Strona główna | |||||
▲ Do góry ▲ |
W Boże Ciało wybraliśmy się z Danką i Jasiem zaliczyć Żelazny Szlak Rowerowy. Wyruszamy z Jastrzębia Zdroju ok. godz. 9:00 z zamiarem zakończenia trasy ok. 14:00, bo po południu ma lać. |
Po polskiej stronie szlak wiedzie śladem zlikwidowanej linii kolejowej. |
Po ok. 10 km odbijamy do Zebrzydowic by obejrzeć pałac. Kawy nie było, bo jeszcze wszystko nieczynne. |
Wracamy na szlak po płatkach kwiatów. Niedawno przeszła tędy procesja. |
Kościół w Zebrzydowicach. |
Kompozycje kwiatowe koło kościoła. |
Szlak wiedzie wygodną asfaltową drogą w większości odizolowaną od ruchu samochodowego. |
Przed polsko-czeską granicą wjeżdżamy w las. |
Za chwilę wyjeżdżamy w Czechach. |
I znów wjeżdżamy do Polski by obejrzeć kościółek drewniany w Kaczycach. |
Na horyzoncie ukazują się Beskidy - Śląski i Śląsko-Morawski. |
Trasa jest łatwa, ale zdarzają się krótkie podjazdy, zwłaszcza, że musimy dojechać z Kaczyc Dolnych do Górnych. |
Docieramy do kościoła Podwyższenia Krzyża Św. w Kaczycach. Kościól zbudowany w 1620 w Ruptawie, został przeniesiony do Kaczyc w 1972 r. |
Tuż przed mszą udaje się zajrzeć do wnętrza kościoła. |
Malowidła na stropach i kolumnach powstały w 1974 r. |
Znów wjeżdżamy do Czech, mijamy dzielnicę Karwiny Raj i docieramy do parku zdrojowego w dzielnicy Darków. |
Postój planujemy na rynku w Karwinie, więc na razie robimy tylko pamiątkowe fotki - Danka, Jacek, Jasiu. |
I w innej konfiguracji - z Jolą. Fot. Jasiu. |
A to chyba prawie coś dla nas :) |
Most bohaterów Sokołowa w Karwinie-Darków zbudowany w miejsce drewnianego w 1924 r. Kiedyś tędy jechaliśmy. |
Fragment trasy prowadzi wałami nad Olzą. |
Docieramy na rynek w Karwinie. |
Damy dworu wyszły na spacer z pałacu Frysztat. |
|
Tacy starzy, a tacy ... niezbyt poważni. |
Rynek w Karwinie. |
Ratusz. |
|
Kašna, czyli fontanna na rynku w Karwinie. |
Na małe co nieco instalujemy się w Cafe Bar Pizza Ellis. Nowością, którą spróbowaliśmy były pizza rohliki z szynką i serem - dobra zakąska do piwa i nie tylko. |
Jasiu zadumany. |
Wracając do Polski mijamy Dwór Olszyny ze stadniną koni. |
Już w Polsce - drewniany kościół św. Anny w Gołkowicach. |
Kościól w Gołkowicach. |
Przy kościele robimy krótki odpoczynek przed końcowym fragmentem trasy. |
Za Godowem jedziemy wśród pól rzepaku. |
Znakowanie i logo Żelaznego Szlaku Rowerowego. Uwaga - to nie chodzi Łaziska Górne k. Mikołowa. |
Jeszcze jeden przystanek z wykorzystaniem typowego na tej trasie miejsca postoju. Fot. Danka. |
Kończymy trasę koło Parku Zdrojowego w Jastrzębiu. Po kawie i lodach w Jagódce robimy jeszcze krótki spacer po parku. |
Ciekawa fontanna przypominająca ogon pawia. |
Trasa wycieczki: 51 km i ok. 370 m podjazdów. Deszcz złapał nas dopiero w drodze powrotnej na A1. |
▲ Do góry ▲ | |||||
Strona główna |