Strona główna | |||||
▲ Do góry ▲ |
Długi czerwcowy weekend spędzamy w domu, ale robimy też parę wypadów. W sobotę startujemy na rowerach z Żarek. Oglądamy budynek dawnej synagogi. |
Na północ od centrum Żarek znajduje się dość duży cmentarz żydowski. |
Sporo macew zachowało się w całkiem niezłym stanie. |
|
Trochę asfaltami, trochę typowo jurajskimi, piaszczystymi polnymi drogami jedziemy na północ, do Zrębic. |
Skałki koło Suliszowic. |
Późna wiosna to pora intensywnej zieleni i kwiecistych łąk. |
|
W Zrębicach oglądamy modrzewiowy kościółek św. Idziego. |
Po uzupełnieniu napojów w sklepie ruszamy leśnym szlakiem rowerowym w stronę Zlotego Potoku. Jola. |
Towarzyszy nam Nowy. |
|
Piękną aleją zbliżamy się do Złotego Potoku. |
Jakoś lubię takie proste ujęcia krajobrazu. |
W Zlotym Potoku zwiedzamy muzeum Zygmunta Krasińskiego. |
Oglądamy też położony tuż obok pałac Raczyńskich. |
Po skosztowaniu pstrąga w migdałach i pstrąga faszerowanego w Złotym Potoku oglądamy Bramę Twardowskiego. |
Na koniec oglądamy Sanktuarium Matki Bożej Patronki Rodzin w Leśniowie. |
Wnętrze kościoła z drewnianą figurką Matki Bożej Leśniowskiej z XIV w. |
Docieramy do Żarek. |
Wycieczkę kończymy całkiem niezłymi lodami rzemieślniczymi w Żarkach. |
Trasa wycieczki. |
▲ Do góry ▲ | |||||
Strona główna |