Strona główna | |||||
▲ Do góry ▲ |
Tym razem wybieramy się na pieszą wycieczkę w Gorce. |
Czarny szlak z Lubomierza na Kudłoń jest początkowo bardzo źle oznakowany, ale w końcu wyprowadza na piękne polany. |
Te żółto zielone kwiatki to wilczomlecze. |
Oryginalna kapliczka z wierszem ponoć Wisławy Szymborskiej ... |
... i takimi detalami ? |
Na polanach spotykamy ciemiężyce. |
Kwitną również zawilce. |
Szałasów w Gorcach coraz mniej. |
Za to ciemiężyce obrodziły tej wiosny. |
A to wychodnia skalna zwana "Kudłońskim bacą". |
Nieco dalej kolejne skałki. |
|
Pod Kudłoniem kwitną nieliczne już krokusy. |
Są też żywce gruczołowate. |
Mijamy zalesiony szczyt Kudłonia i idziemy na Gorc Troszacki. |
Widok na Tatry - na zdjęciu trzeba się ich nieco domyślać. |
Uciekamy od tłumów okupujących polanę na Gorcu Troszackim. Kaczeńce czyli knieć błotna. |
Za nami podąża ok. 30 osobowa grupa dorosłych i dzieci. Jak na czasy pandemii niezbyt rozsądne zgrupowanie. |
Z Jaworzyny schodzimy bez szlaku do centrum Lubomierza. |
Wyjątkowo dorodne mniszki. |
Kończymy wycieczkę w okolicach kościoła w Lubomierzu. |
Trasa wycieczki. |
▲ Do góry ▲ | |||||
Strona główna |