Na pierwszą, krótką wiosenną wycieczkę wybraliśmy się w rejon Żabich Dołów (na zdjęciu), a potem do Siemianowic i Czeladzi.

Upałów jeszcze nie ma, ale pierwsze kwiatki (podbiały) już się pojawiają.

Jedziemy w stronę Siemianowic nasypem dawnej kolejki wąskotorowej.

W Siemianowicach- Michałkowicach przejeżdżamy przez park "Górnik".

Oglądamy z zewnątrz Park Tardycji Górnico-Hutniczej w odremontowanym szybie "Krystyn" dawnej kopalni "Michał".

Wjeżdżamy na tereny rekreacyjne zwane "Bażantarnią". Widok na Staw Rzęsa.

To jakaś nowość - w Siemianowicach pojawiły się dinozaury.

Jola zaprzyjaźniła się nawet z jednym.

Chyba zostałem wymieniony na "starszy model".

Jedziemy w stronę Parku "Pszczelnik", a potem Czeladzi mijając Staw "Remiza".

W Czeladzi witają nas zupełnie inne stwory.

Pojawia się widok na czeladzki, neoromański kościół św. Stanisława Biskupa i Męczennika

Wieże kościoła w Czeladzi.

Portal.

Wnętrze kościoła obejrzeliśmy jedynie fragmentarycznie przez kratę.

Dom podcieniowy przy ul. Kościelnej w Czeladzi z XVIII w.

Rynek w Czeladzi.

Pałac pod Filarami - dawna siedziba dyrektora kopalni Saturn, obecnie Muzeum "Saturn" i Pałac Ślubów.

Budynki dawnej kopalni "Saturn" nie są w zbyt dobrym stanie. Dają natomiast duże możliwości twórcom grafitti i murali.

Jeden z murali.

Budynek dawnej elektrowni, zaprojektowany przed stu laty przez J. P. Dziekońskiego został odrestaurowany. Obecnie znajduje się w nim Galeria Sztuki Współczesnej "Elektrownia".

Dziedziniec został uporządkowany, postawiono też tablice informacyjne.

Trasa wycieczki. Było 35 km.