Strona główna | |||||
▲ Do góry ▲ |
Startujemy z Rabsztyna i na początek oglądamy chatę Antoniego Kocjana - przedwojennego konstruktora szybowców. |
Chata została przeniesiona dość niedawno z okolic Olkusza i pachnie jeszcze świeżością po odrestaurowaniu. |
Tablice informacyjne o Antonim Kocjanie. |
|
Po komplikacjach związanych z niezgodnością szlaków w terenie ze szlakami na mapie zatrzymujemy się na pierwszy, krótki odpoczynek przed Jaroszowcem. |
Z Jaroszowca ruszamy w kierunku Ostrej Góry czerwonym szlakiem pieszym. |
Spotykamy pierwsze kwiaty - na razie zawilce. |
Są i przylaszczki. |
Są ich zresztą całe łany. |
Droga prowadzi przez ładną buczynę. |
Zawilec żółty. |
Podjeżdżamy na przełączkę pod Ostrą Górą, a wokół coraz więcej kwiatów. |
Jola już prawie na przełęczy, a mnie atakują kwiatki. |
Przebiśniegi jeszcze kwitną. |
Jest i kokorycz - nie wiadomo tylko czy pełna, czy pusta. |
Zdrojówkę rutewkowatą można pomylić z zawilcem gajowym. |
Kładka w dolinie Białej Przemszy. |
W Cieślinie trwa remont starego młyna. |
Oglądamy ruiny zamku Bydlin. |
A potem udajemy się w kierunku Ryczowa z małą przerwą przy polowym ołtarzu poświęconym rzołnierzom AK. |
Przykład dość dziwacznej współczesnej architektury w Żelasku. |
A tu przykład starej architektury sakralnej - kościółek w Rodakach z pocz. XVII w. |
Czarnym szlakiem zmierzamy do Chechła. |
W Kluczach podjeżdżamy na Czubatkę by rzucić okiem na Pustynię Błędowską. |
Po 52 km kończymy trasę w karczmie pod zamkiem w Rabsztynie. |
Trasa wycieczki. |
▲ Do góry ▲ | |||||
Strona główna |