| Strona główna | |||||
| ▲ Do góry ▲ | |||||
|
Po wielu latach przerwy odwiedzamy chałupę Marty i Waldka na Roli. |
Na zaproszenie gospodarzy przybyło 18, a w porywach 20 osób z kręgów SKPG Harnasie. |
Jest trochę śpiewania. |
|
|
Mimo nie najlepszej pogody musi być też ognisko. |
A rano pogoda jest znacznie lepsza. |
Tatr wprawdzie nie widać, ale wyłania się trochę bliższych górek. |
|
|
Tradycyjny strażak. |
Wyruszamy na spacer po okolicy. |
Zmierzamy w stronę polany Banaśka. |
Jest trochę błota. |
|
Nieużywane drogi i ścieżki po latach zanikają. |
Jest więc trochę chaszczowania. W tych większych chaszczach nie fotografowałem. |
Po drodze można spotkać sporo starych buków. |
|
|
A to już cel naszego spaceru - Banaśka. |
Opuszczone lata temu wnętrze chałupy robi smutne wrażenie. |
Widłak. |
Dochodzimy do grzbietu i wkrótce docieramy na Urwanicę. |
|
Ławeczka. |
I jeszcze jeden buk. |
Po obiedzie wracamy do domów. |
| ▲ Do góry ▲ | |||||
| Strona główna | |||||