Strona główna | |||||
▲ Do góry ▲ |
Startujemy z leśnego parkingu przy drodze 780. |
Po 4 km od startu, zamawiamy zapiekanki w Cafe Fantazja i jedziemy zwiedzić kościółek w Mętkowie z XVIII w. |
Udaje się też zobaczyć wnętrze. |
|
Wolnostojąca dzwonnica przy kościele w Mętkowie. |
Czekaliśmy dość długo, ale było warto. |
Zapiekanki były na prawdę bardzo dobre (i nie z mrożonek). |
|
Wjeżdżamy na wał Wisły. |
Darek postanowił ominąć zakole wału. |
Jedziemy dalej na wschód wzdłuż Wisły. |
W okolicach Okleśnej zaczynają się problemy z ciągłością wału. |
Dojeżdżamy do przeprawy promowej w Podłężu. |
Przeprawiamy się na drugą stronę Wisły. |
Tu asfaltu na wałach nie położono. Darek. |
|
Romek, Jola, Ewa i Janusz. |
Mijamy stawy na wsch. od Zatora. |
Kościółek w Palczowicach, który mijaliśmy też rok temu. |
Omijamy Zator i jedziemy w stronę Oświęcimia. |
Jola i Ewa. |
Janusz. |
Jeden z licznych stawów w okolicach Zatora. |
|
Ewa jak zwykle nie zawiodła i w odpowiednim momencie wyciągnęła szarlotkę. |
Przed Oświęcimiem mijamy śluzę na kanale Wisły. |
I wreszcie zasłużony obiad w Tawernie w Oświęcimiu. |
|
I znów na półcocnym brzegu Wisły. Do końca zostało ok. 15 km. |
Wisła w wieczornym świetle. |
Darek. |
Jola. |
A to nowatorski sposób oglądania zdjęć z wakacji przy ognisku. |
Trasa wycieczki w dolinie Wisły. |
W niedzielę zrobiliśmy krótką, spacerową trasę z Tyńca do Krakowa. Zdjęć brak gdyż tłumy rowerzystów, biegaczy, spacerowiczów na wałach wiślanych w okolicach Krakowa praktycznie nie pozwalają na bezpieczne robienie zdjęć. |
▲ Do góry ▲ | |||||
Strona główna |