Strona główna | |||||
▲ Do góry ▲ |
W poniedziałek opuszczamy Tokio i jedziemy pociągiem do Matsumoto. Tu mamy ok. półtoragodzinną przerwę w podróży, którą wykorzystujemy na szybki rzut oka na zamek. |
Prócz zamku Matsumoto nie posiada innych zabytków, ale robi przyjemne wrażenie średniej wielkości, nowoczesnego i zadbanego miasta. |
Kolejna studzienka do kolekcji. |
Zamek Matsumoto pochodzi z XV w. i z racji swojego czarnego koloru zwany jest Zamkiem Kruków. |
A ja upolowałem zwykłego wróbelka. |
Z Matsumoto jedziemy takim autobusem w Alpy Japońskie do Hirayu Onsen - małej miejscowości turystycznej położonej na wysokości 1200 m. |
||
To nasze mieszkanie w stylu japońskim. |
A to Ola w stroju japońskim będącym na wyposażeniu pokoju. |
A to widok z okna. |
Mamy do zagospodarowania całe popołudnie. Najpierw jednak idziemy coś zjeść. |
Wystrój miejscowych knajpek jest bardzo klimatyczny. |
Nie pamiętam co to było za danie, ale chyba jakieś mięso z makaronem i zupka. Cały czas ćwiczymy oczywiście jedzenie pałeczkami. |
Po obiedzie idziemy na spacer do wodospadu oglądając po drodze stok narciarski. |
Wodospad jest całkiem ładny. |
Drugą atrakcją jest stare drzewo opisywane w przewodniku i na mapie. Dotarcie do niego sprawia trochę trudności, bo na dojściu budowana jest niewielka zapora na potoku i ścieżka została nieco zniszczona. |
Wreszcie udaje się dotrzeć do celu. |
Okazuje się, że jest to 1000-letni cyprys lub tuja. |
|
Tu jest napisane, że gatunek drzewa to Nezuko, szacowany wiek 1000 lat, wysokość 23 m, obwód pnia 7,6 m. Nezuko to odmiana cyprysa japońskiego. |
Trasa wycieczki do drzewa i zaznaczony wodospad. |
▲ Do góry ▲ | |||||
Strona główna |